
W ostatnim tygodniu Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, ogłosił, że jest gotów do rozmowy z wyborcami Sławomir Mentzen – lidera Konfederacji, który po uzyskaniu 15,4% głosów w pierwszej turze postanowił wywrzeć wpływ na wynik drugiej rundy.
Jak doszło do propozycji Mentzena?
W sobotę 20 maja 2025 r. polityk Konfederacji opublikował na serwisie X wpis, w którym zaprosił zarówno Trzaskowskiego, jak i Karola Nawrockiego – drugiego kandydata koalicji prawicowej – do wspólnego nagrania na swoim kanale YouTube.
Celem było poproszenie ich o podpisanie „ośmiopunktowej deklaracji”, opracowanej według oczekiwań jego ponad 3‑milionowej elektoratu.
- Obniżenie podatków dochodowych i podatek od zysków kapitałowych
- Liberalny dostęp do broni palnej
- Ograniczenie kompetencji Unii Europejskiej w sprawach suwerenności
- Zakaz wysyłania polskich żołnierzy na misje zagraniczne, w tym do Ukrainy
- Wprowadzenie euro w wybranych sektorach
- Zwiększenie gotówkowych limitów płatniczych
- Reforma systemu emerytalnego
- Uproszczenie procedur administracyjnych
Mentzen podkreślił w konferencji prasowej, że „wyborcy to nie są worki ziemniaków”, a więc jedynie poprzez bezpośrednie dotarcie do nich można zdobyć ich poparcie.
Trzaskowski – otwartość przy zachowaniu ostrożności
W programie „Fakty po Faktach” transmitowanym w TVN24, TVN24 Trzaskowski wyjaśnił, że przyjął zaproszenie, aby „pośrednio porozmawiać” z wyborcami Mentzena.
„Nie będę tutaj robił rozróżnienia. Widziałem postulaty pana Mentzena i myślę, że w większość kwestii się dogadamy”, powiedział kandydat KO, dodając jednocześnie, że „niczego w ciemno nie będę podpisywał”.
W praktyce oznacza to, że Trzaskowski zamierza przedstawić własne stanowisko wobec każdego z ośmiu punktów, a nie po prostu podpisać dokument z zadowoleniem.
Karol Nawrocki – szybka decyzja
Rozmowa Nawrockiego z Mentzenem, która odbyła się 24 maja 2025 r. o godzinie 19:00, przyniosła efekt diametralnie inny niż w przypadku Trzaskowskiego.
Podczas sesji Nawrocki nie wahał się i praktycznie bez zastrzeżeń podpisał ośmiopunktową deklarację, podkreślając jedynie drobne rozbieżności w kwestii polityki Unii Europejskiej, które – jak twierdził – będą „konsultowane z ekspertami”.
„To jest jasne: nasze priorytety w kwestii podatków i gotówki są zbieżne, a więc nie widzę potrzeby dalszych negocjacji”, zadeklarował.
Reakcje społeczne i medialne
Obie rozmowy zostały udostępnione na kanale YouTube Mentzena i w ciągu kilku godzin obejrzały ich ponad milion Polaków.
W mediach społecznościowych wybuchły debaty: część internautów chwaliła otwartość Trzaskowskiego, podkreślając, że w tak napiętej sytuacji konfrontacji lepiej jest zadawać pytania niż natychmiast podążać za rozkładem głosów.
Inni krytykowali jednak brak zdecydowanego podpisu – „to też jakaś taktyka, by nie stracić elektoratu Mentzena”, pisze popularny komentator polityczny na portalu Onet.
Warto również zauważyć, że wśród najczęściej zadawanych pytań pojawiały się kwestie dotyczące wojny na Ukrainie. Mentzen jasno oznajmił, że nie popiera dalszego zaangażowania Polski w konflikt, co spotkało się z mieszanymi reakcjami – od poparcia wśród konserwatywnych środowisk po krytykę ze strony organizacji proeuropejskich.
Dlaczego to ma znaczenie?
Wynik pierwszej tury – 15,4% głosów dla Mentzena – przekłada się na około 3 miliony potencjalnych wyborców, których poparcie może przechylić szalę w drugiej rundzie.
Jak wskazuje Prof. Jan Kowalczyk, ekspert ds. zachowań wyborczych z Uniwersytetu Warszawskiego, „elektorazy z trzeciego miejsca często stają się kluczowymi swing-owcami. Dlatego każdy gest, każdy podpis, ma wagę strategiczną”.
Jednocześnie zbliżające się dni przed drugą turą przynoszą intensywne kampanie informacyjne: zarówno Trzaskowski, jak i Nawrocki prowadzą spotkania w całej Polsce, a Mentzen organizuje własne wiece, podkreślając, że nie zamierza „przekazywać” poparcia, lecz "pomagać wyborcom podjąć decyzję".
Co nas czeka dalej?
Po rozmowach ambasady polityków z Mentzenem, najważniejszym wyzwaniem będzie przekucie mediów i dyskusji publicznej w realne głosy przy urnach.
Trzaskowski zapowiada, że w kolejnych tygodniach będzie kontynuował dialog z wyborcami Mentzena, ale „na własnych warunkach”. Nawrocki natomiast podkreśla, że jego podpisana deklaracja jest jedynie „punktem wyjścia” do dalszych negocjacji na temat wdrożenia poszczególnych postulatów.
W kontekście całej kampanii, to, jak szybko i efektywnie kandydaci wyciągną wnioski z tych spotkań, może zadecydować o tym, kto weźmie w końcu prezydencki fotel.

Frequently Asked Questions
Jakie są najważniejsze punkty ośmiopunktowej deklaracji Mentzena?
Deklaracja obejmuje obniżki podatków dochodowych i kapitałowych, liberalny dostęp do broni, ograniczenie kompetencji UE, zakaz wysyłania polskich żołnierzy za granicę, wprowadzenie euro w wybranych sektorach, podniesienie limitów gotówki, reformę emerytur oraz uproszczenie administracji. Wszystkie te postulaty kierowane są do elektoratu Konfederacji, liczącego ok. 3 miliony osób.
Dlaczego Trzaskowski nie podpisał deklaracji?
Trzaskowski podkreślił, że chce najpierw wyjaśnić swoje stanowisko wobec każdego z ośmiu punktów i nie zamierza „podpisywać w ciemno”. Dla niego ważniejsze jest prowadzenie dyskusji i przedstawienie alternatywnych rozwiązań, które mogą lepiej odpowiadać szerokiemu elektoratowi.
Jakie konsekwencje może mieć podpisanie deklaracji przez Nawrockiego?
Podpis Nawrockiego sygnalizuje bliskie zbliżenie się do postulatów Konfederacji, co może przyciągnąć wyborców Mentzena. Jednocześnie może wywołać krytykę ze strony proeuropejskich i centroprawicowych środowisk, które nie zgadzają się z niektórymi elementami, np. zakazem wysyłania żołnierzy na Ukrainę.
Czy inne partie planują podobne spotkania z Mentzenem?
Jak dotąd tylko Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość zareagowały publicznie. Jednak obserwuje się, że niektóre mniejsze ugrupowania rozważają własne rozmowy, aby nie stracić szansy na wsparcie elektoratu trzeciego miejsca.
Kiedy odbędą się drugie tury wyborów prezydenckich?
Druga tura wyborów prezydenckich w Polsce zaplanowana jest na 15 czerwca 2025 roku. Do tego czasu zarówno Trzaskowski, jak i Nawrocki będą intensywnie prowadzili kampanie, starając się przyciągnąć elektorat Mentzena.